Konto na Facebooku… i co dalej?
Profile na Facebooku mają dziś praktycznie wszyscy. Zarówno konta prywatne, jak i strony (fanpage) zawodników, zespołów czy stajni rajdowych. Jak w takim gąszczu skutecznie się wyróżnić, zdobywając liczną, a przede wszystkim zaangażowaną społeczność? Nie ma na to jednej, uniwersalnej metody. Warto jednak wiedzieć, jak skutecznie działać na Facebooku.
Co, jak i kiedy publikować?
Treści, które powinny się pojawiać na naszym facebookowym koncie, to temat rzeka. Zdjęcia, selfie, filmy (w tym transmisje live), krótsze i dłuższe wpisy tekstowe, dedykowane grafiki, serie wpisów i spontaniczne “wrzutki” to tylko kilka z przykładów. Wszystko zależy od naszych możliwości technicznych, czasowych i zasobów kreatywności. Sky is the limit! 🙂 Pamiętajmy jednak, aby komunikację na Facebooku prowadzić w sposób spójny, regularny i zrozumiały dla odbiorców. Rajdy są dyscypliną specyficzną i nie wszyscy nasi czytelnicy muszą wiedzieć, co oznacza “mała rolka po hopie”. Równie istotna jest częstotliwość wpisów, która ma bezpośredni wpływ na zasięg postów. O ile w trakcie zawodów zwykle nie ma problemu z ich ilością, to między rajdami chwila “posuchy” może mocno wpłynąć na nasze facebookowe wyniki.
Strategia, czyli po co to wszystko?
Zanim zagłębimy się w wartki nurt treści na Facebooku, należy wspomnieć o strategii ich publikowania. Oczywiście – podobnie jak w rajdach – można w tym przypadku iść na żywioł, ale dużo lepiej jest zaplanować sobie konkretne cele i działania, a następnie je realizować. Facebook to nie tylko lajki, ale przede wszystkim potężne narzędzie marketingowe. Z jego pomocą możemy nie tylko budować wizerunek zespołu i zawodnika, ale także realizować konkretne cele – komunikacyjne i biznesowe – również dla naszego sponsora czy partnera. Umożliwi to “szyta na miarę” strategia działań, która pozwoli nam zaplanować m.in. formę publikacji treści, mierzalne cele działań, grupę docelową, główne komunikaty, narzędzia czy wreszcie “pakiet kryzysowy”, który jest nieodzownym elementem komunikacji w social media.
Content is king!
Nie od dziś mówi się, że w social media najważniejsze są treści. To one przyciągają uwagę, budują zaangażowanie, a następnie rozprzestrzeniają się wirusowo. Nie mniej istotna jest jednak ich dystrybucja, czyli forma podania odbiorcom. Nawet najciekawsza grafika, film czy zdjęcie nie “zagra”, jeżeli zostanie przedstawiona w nieodpowiedni sposób. Treści i ich dystrybucja muszą więc tworzyć spójną całość, realizując założenia zawarte w strategii.
Treści, które opowiadają historię
Tworząc strategię działań, mamy do dyspozycji szereg narzędzi, które umożliwią nam realizację określonych celów komunikacyjnych i biznesowych. Na ich czele stoją content marketing (w skrócie określany jako przygotowywanie wartościowych i angażujących treści) oraz storytelling, czyli opowiadanie historii o danej marce, zespole czy zawodniku. Daje nam to ogromne możliwości komunikowania własnych przekazów marketingowych, jak i realizacji celów związanych np. z budowaniem wizerunku naszego sponsora w oparciu o sport. Sky is the limit!
Diabeł tkwi w szczegółach
Facebook daje ogromne możliwości w zakresie personalizacji naszego przekazu i tylko od nas zależy, czy wykorzystamy je wszystkie. W ostatnim czasie ogromną popularność zdobywają relacje na żywo, ale nie można także zapominać o klasycznych funkcjonalnościach. Hashtagi, meldowanie się, możliwość dodania reakcji i samopoczucia czy wreszcie szczegółowe uzupełnienie informacji o profilu (opiewających na kilkadziesiąt pozycji!) to szczegóły, ale to właśnie one budują naszą wyjątkowość na Facebooku i pozwalają osiągać konkretne efekty i zaangażowanie.
RTM, czyli działamy w czasie rzeczywistym
W social media, podobnie jak w rajdach samochodowych, wszystko dzieje się błyskawicznie, tu i teraz. Publikacja wpisów niemal w czasie rzeczywistym stała się właściwie standardem, coraz popularniejsze stają się także relacje na żywo. Czy można zrobić więcej? Oczywiście! Z pomocą przychodzi real time marketing (RTM), czyli marketing czasu rzeczywistego. Z jego pomocą nie tylko relacjonujemy bieżące wydarzenia, ale i reagujemy na nie – np. komentując lub wchodząc w interakcję z innymi profilami czy reagując na komentarze naszych fanów.
Social media to emocje
Emocje to kolejny wspólny mianownik rajdów samochodowych i social media. Jednak jak przelać je z trasy odcinka specjalnego na ekran komputera, telefonu czy tabletu? Jak “porwać” odbiorców, którzy śledzą zawody wyłącznie w Internecie? Właśnie temu służą emocje i wchodzenie w interakcję z naszymi fanami. Nawet krótki, tekstowy wpis przygotowany w odpowiedni sposób może skutecznie zaangażować i stworzyć więź pomiędzy nami a naszymi odbiorcami. Więź, która sprawi, że zwykły czytelnik stanie się oddanym fanem 🙂
Jak zmierzyć efekty?
Działania na Facebooku to nie tylko przygotowanie strategii, dystrybucja treści czy ich komunikacja. Wszystkie działania, które podejmujemy na tej platformie, są w pełni mierzalne. Dzięki temu możemy nie tylko zweryfikować, które treści wywołują najlepszą reaktywność i są najbardziej pożądane przez naszych fanów, ale przede wszystkim – zyskać kolejną kartę przetargową dla sponsora czy partnera. Social media są w dzisiejszych czasach równorzędnym kanałem komunikacji z prasą i telewizją, więc uzyskanie zasięgu postów na Facebooku na poziomie np. 10 000 użytkowników to kolejna wartość dodana. Równie istotny jest fakt, że zyskujemy dostęp do niemal pełnych danych demograficznych, a dodatkowo możemy targetować konkretny komunikat związany np. z naszym sponsorem do konkretnej grupy odbiorców.
Reklama dźwignią (nie tylko) handlu
Gdy uzyskamy wysokie wyniki na Facebooku z pomocą strategii oraz działań organicznych, możemy… dodatkowo je zwiększyć. Wszystko za sprawą reklam, które na tej platformie pozwalają na “podkręcenie” rezultatów nawet przy niewielkim budżecie. Jak skutecznie reklamować się na Facebooku? To temat na kolejny wpis, podobnie jak działania na innych kanałach social media. Wszak na Facebooku świat się nie kończy 😉 Stay tuned!